środa, 20 maja 2015

Spotkanie DKK - "Wielkie pytania malych ludzi" Wojciech Mikołuszko, "Wnuczka do orzechów" Małgorzata Musierowicz




Podczas majowego Dyskusyjnego Klubu Książki rozmawialiśmy o dwóch książkach –Wojciecha Mikołuszki „Wielkie pytania małych ludzi” oraz Małgorzaty Musierowicz „Wnuczka do orzechów”. 
„Wielkie pytania małych ludzi” to zbiór 51 niezwykłych pytań, które zadały dzieci . Cykl ten pojawił się w „Gazecie Wyborczej”  i jak mówi dziennikarz:
Młodzi czytelnicy, a jeszcze częściej dorośli w ich imieniu(…) przesyłali swoje pytania. Ja zaś w pocie czoła przeszukiwałem książki, czasopisma i Internet, rozmawiałem z badaczami i popularyzatorami nauki, by znaleźć jak najlepszą odpowiedź. Co tydzień opisywałem ją, starając się tak dobrać słowa, by stała się zrozumiała dla małych czytelników.” (s.7)
Autor na każde z pytań próbuje odpowiedzieć, a są one naprawdę trudne, a czasami i śmieszne.  Jednak pozwalają one na wytłumaczenie jak działają prawa fizyki, świat przyrody czy ludzki organizm. Mali odkrywcy chcą wiedzieć wszystko, a ich pytania wprawiłyby niejednego dorosłego w zakłopotanie, np. Czy można przejść pod łukiem tęczy?, Co by się stało z Ziemią, gdyby wpadła do czarnej dziury?, Czy głowa kleszcz jest twardsza od młotka?, Dlaczego w ciemnościach nie widać kolorów?. Pojawiają się też pytania bardzo filozoficzne: Po co wymyślono czas?, Jak wygląda nic?, Po co żyjemy, skoro umieramy?, Co się myśli, jak się nie myśli?.  
Humorystyczne ilustracje Joanny Rzezak pozwalają lepiej zrozumieć wyjaśnienie autora. Książka wielokrotnie wprawiła klubowiczów w zdziwienie, rozbawiła, ale i pobudziła zainteresowanie otaczającym nas światem.”Wielkie pytania małych ludzi” Wojciecha Mikołuszki to idealna książka dla małych badaczy, którzy chcą poznać bliżej naszą planetę i niezwykłe zjawiska przyrodnicze. Odpowiedzi są dostosowane do wieku zadających, a ciekawostki rozbudzają wyobraźnię.
Druga książka „Wnuczka do orzechów” Małgorzaty Musierowicz to 20 tom „Jeżycjady”. Fabuła powieści tym razem toczy się na wsi . Dorota Rumianek jest nastolatką, mieszka wraz z dwiema babciami, opiekując się swoim gospodarstwem, które dostała w spadku po dziadku.  Jej wielkim marzeniem jest praca w służbie zdrowia. Pewnego dnia znajduje nieprzytomną kobietę i udziela jej pomocy. Iga Pałys, bo to ona okazuje się być poszkodowaną, postanawia odpocząć na wsi i wynajmuje pokój u dziewczyny. Sprowadza na  łono natury także swojego bratanka – Ignacego, dla którego pierwsze chwile na wsi nie są zbyt przyjemne, ale na pewno okażą się niezapomniane. Natomiast Dorota pozna kogoś, o kim nie będzie mogła zapomnieć…

„Wnuczka do orzechów” to pozycja obowiązkowa  dla fanów „Jeżycjady”. Szczególnie spodoba się nastoletnim czytelnikom, którzy śledzą przygody rodziny Borejków . Tym razem zostajemy zaproszeni przez autorkę na wieś, oazę spokoju i wakacyjnych przygód. Tytułowa  wnuczka to zaradna i odważna dziewczyna, która pracy się nie boi. Jej wychowaniem zajmują się babcie, podczas gdy jej matka pracuje jako pielęgniarka za granicą.  W tle głównego wątku rozgrywają się perypetie rodziny Borejków, ich dialogi tryskają humorem i są charakterystyczne dla wcześniejszych tomów „Jeżycjady”. Powieść z jednej strony jest przyjemna w odbiorze, a z drugiej cechuje ją przewidywalność. Świat wsi i rodzinne środowisko opisywane przez Musierowicz są zbyt idealistyczne, ale może właśnie za to kochają „Jeżycjadę” rzesze czytelników, którzy mogą uciec przed szarą codziennością w literaturę, pokazującą rzeczywistość z tej pozytywnej, kolorowej strony.
Wśród klubowiczów zdania na temat obydwu książek były podzielone. Tym bardziej, że „Wielkie pytania małych ludzi” prezentowały książkę o charakterze popularnonaukowym a „Wnuczka do orzechów” – powieść młodzieżową.

Członkowie „Książkołaków” postanowili podjąć wyzwanie i przeczytać w 2015 roku aż 300 książek. Na każdym spotkaniu wypisujemy tytuły i autorów książek, które udało nam się przeczytać od ostatniego spotkania DKK. W chwili obecnej przeczytaliśmy razem – 27 pozycji i mamy nadzieję, że uda nam się zrealizować wyzwanie. Nasze zmagania oraz listę książek przeczytanych można śledzić w Oddziale dla Dzieci i Młodzieży.

czwartek, 14 maja 2015

Spotkanie DDK - "Dzieci doktora Motyla" Wojciech Mikołuszko

Kwietniowe spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla dzieci „Książkołaki” dotyczyło tematyki przyrodniczej. Książka „Dzieci doktora Motyla” Wojciecha Mikołuszki otworzyła przed nami tajemniczy świat owadów. Autor jest dziennikarzem naukowym i stara się odpowiadać na trudne pytania jakie zadają dzieci. Jak sam o sobie mówi: W dzieciństwie biegałem z lornetką za ptakami, hodowałem chrząszcze wodne w akwarium, robiłem zielniki i wrzucałem muchy w pajęcze sieci. Myślałem, że będę naukowcem. Ale gdy dorosłem, nie mogłem się zdecydować, jaką specjalizację wybrać. Ostatecznie zrobiłem magisterium z paleontologii. Wciąż jednak gnębił mnie żal, że nie zajmuję się ptakami, chrząszczami albo pająkami. Po roku rzuciłem zatem uprawianie nauki i odnalazłem się w pracy dziennikarza naukowego.
 Źródło: http://merlin.pl/Dzieci-doktora-motyla_Wojciech-Mikoluszko/browse/product/1,1271974.html

Wojciech Mikołuszka opublikował takie książki dla dzieci, jak: „Tato, a dlaczego?” (2010); „Tato, a po co ?” (2012); „Wielkie pytania małych ludzi” (2014); „Z tatą w przyrodę” (2015).

„Dzieci doktora Motyla” to niezwykła opowieść dla dzieci i młodzieży o świecie przyrody, którą warto chronić. Takimi strażnikami lokalnej flory i fauny jest rodzeństwo: Jasiek i Basia, którzy za wszelką cenę chcą pokrzyżować niecne plany wójta. Jego plany dotyczą budowy drogi, która miałaby przebiegać przez łąkę, będącą środowiskiem naturalnym dla zagrożonego gatunku motyli – modraszka ariona. Jasiek i Basia pasjonują się przyrodą jak ich tato, który zaraził ich miłością do niej. Dzieci, po kolejnej nieudanej próbie powstrzymania wójta przed zniszczeniem łąki, przypadkowo trafiają na stare, zniszczone kartki. Jasiek odkrywa, że wśród nich znajduje sie przepis na eliksir Nureddina. Tajemniczy płyn posiada magiczne właściwości zmniejszania. Dzieci postanawiają wypróbować działanie eliksiru na krowie sąsiada. Kiedy zwierzę zmniejsza się do mikroskopijnych rozmiarów, rodzeństwo postanawia użyć płynu w walce z wójtem. Niestety ktoś inny pada ofiarą eliksiru Nureddina. Jasiek i Basia, aby naprawić błąd wypijają eliksir i zostają pomniejszeni do rozmiarów muchy. Czeka na nich świat wysokich traw, niebezpiecznych mrówek i innych owadów. Okazuje się, że niezwykle trudno być malutkim w takim świecie. Czy uda im się powrócić do normalnych rozmiarów i powstrzymać wójta przed budową drogi?

Książka Wojciecha Mikołuszki jest godna plecenia nie tylko dla fanów flory i fauny, ale dla wszystkich ciekawych świata czytelników. Z dziećmi doktora Motyla nie możemy się nudzić. Jasiek i Basia to prawdziwi odkrywcy, którym świat natury jest bardzo bliski. Interesująca jest również postać doktora Motyla, który samotnie wychowuje dzieci, łącząc z tym swoją pasję do owadów. W powieści pojawia się także książka „Doktor Muchołapski” Erazma Majewskiego, w której kryje się przepis na magiczny eliksir zmniejszający. Wraz z bohaterami odkrywamy życie owadów, patrząc na wszystko z perspektywy małej mrówki. Główne przesłanie powieści to ochrona przyrody oraz zachęcenie czytelników do poznawania świata, który nas otacza, ponieważ jak mówi doktor Motyl: my, ludzie, jesteśmy częścią przyrody i nie możemy bez niej istnieć. I ta przyroda potrzebna jest cała, ze wszystkimi roślinami, Roślinożercami i drapieżnikami. Każdy gatunek ma w niej swoje miejsce. Już zniszczyliśmy wiele i teraz chodzi o to, by chronić to, co zostało (W. Mikołuszko, „Dzieci doktora Motyla”, Warszawa 2013, s. 55).

Książka zainspirowała klubowiczów do zagrania w grę planszową dotyczącą znajomości gatunków motyli w Polsce, ich życia oraz działań ekologicznych. Oglądaliśmy także leksykony z motylami, rozmawialiśmy o owadach oraz wysłuchaliśmy bardzo ciekawego wywiadu z autorem, który znajduje się na stronie Polskiego Radia: http://www.radiopik.pl/64,16,wojciech-mikoluszko

Źródło cytatów: http://adlaczego.blogspot.com/