Elf, czyli Bardzo Niezwykła Forma Życia
Październikowe spotkanie „Książkołaków” poświęciliśmy niebanalnej książce Marcina Pałasza – „Sposób na Elfa”.
Wydawać by się mogło, że jest to kolejna opowieść dla dzieci o tematyce
zwierząt. Owszem na okładce widnieje pies, a zza drzewa wychyla się
prawdopodobnie jego właściciel. Jednak cała historia jest wypełniona po
brzegi humorem, zabawnymi sytuacjami, ale i wartościami, które są
przekazywane w sposób bardzo prosty, bez moralizowania czy perspektywy
wszechwiedzącego dorosłego. Marcin Pałasz nie boi się języka
współczesnych dzieci czy młodzieży, przełamuje dystans, wywołuje uśmiech
wśród czytelników i jednocześnie pokazuje to, co jest najważniejsze w
relacjach dziecko – rodzic, czy właściciel – zwierzę. Klubowicze poznali
sympatycznego Elfa oraz jego nowych właścicieli, których nie jest tak
łatwo wychować jak to się mogłoby wydawać psu.
„Sposób na Elfa” to pierwsza część przygód rezolutnego
psa, w którym zakochali się po same uszy – Duży i Młody. Zanim jednak
Elf znalazł nowych właścicieli mieszkał w schronisku wraz ze swoją
bliźniaczką – Erką. Jego wielkim marzeniem było znalezienie własnego
domu:
„Tak sobie myślę, że byłoby nieźle, gdyby ktoś nas stąd zabrał.
Chciałbym zobaczyć te lasy i nawet te mieszkania ludzi. Mielibyśmy
swojego człowieka, który wyprowadzałby nas na spacery. Na pewno udałoby
się nam dobrze go wychować , no nie? Bo my jesteśmy mądre psy! Ale jakoś
nikt do tej pory nas nie chciał wziąć” (s. 8)
Równolegle narrację prowadzi Duży, czyli ojciec nastolatka i
pisarz. Samotne wychowywanie syna nie jest łatwym zadaniem. Młody prosi
ojca o psa. Mężczyzna postanawia zaadoptować psa ze schroniska,
przeglądając zdjęcia decyduje się przygarnąć właśnie Elfa. Pierwsze
spotkanie z Dużym jest stresujące dla czworonoga, ale między zwierzęciem
a człowiekiem nawiązuje się nić porozumienia. Nie tylko pies uczy się
nowego otoczenia, poznaje mieszkanie, przedmioty i swoich właścicieli,
także jego opiekuni uczą się psich zachowań, co rodzi wiele zabawnych
sytuacji. Elf jest energicznym psem, który dla swoich dobroczyńców jest
gotowy zrobić niemal wszystko. Ojciec i syn dzielą się obowiązkami,
akceptując różne fanaberie nowego domownika. Nie przypuszczają jednak,
że ich ukochany pies całkowicie zmieni ich życie, pomoże ująć złodzieja,
uratuje kota, a jego psia bliźniaczka trafi w dobre ręce. Także pisarz i
jego nastoletni syn przeżywają wiele perypetii,
a wszystko, aby zdobyć serce pewnej dziewczyny, którą Młody jest zauroczony.
a wszystko, aby zdobyć serce pewnej dziewczyny, którą Młody jest zauroczony.
Marcin Pałasz tworzy niezwykle zgrany duet człowieka i psa,
podkreślający więź, która tworzy się między nimi. Z opowieści wyłania
się spójny dekalog dotyczący traktowania zwierząt. Pisarz wielokrotnie
przytacza przykłady negatywnych ludzkich zachowań, piętnując ich
okrucieństwo i bezmyślność. Warto wspomnieć, że autor opisując losy Elfa
bazował na własnych doświadczeniach, bo jego inspiracją był prawdziwy
Elf. Ujmujący jest także temat relacji między ojcem, a dzieckiem. Ich
relacje są bardzo swobodne, przyjacielskie. Samotny ojciec staje przed
wieloma problemami, ale syn jest dla niego najważniejszy. I wiele jest
prawdy w jego przemyśleniach:
„Zawsze byłem zdania, że rodzic musi mieć czas dla swojego dziecka.
Niekiedy trzeba odstawić na bok własne sprawy, by TEN czas znaleźć. Bez
żadnych wymówek. Dojrzewa się jeden raz w życiu, wtedy ma się najgorsze
dylematy i zdecydowanie wolałam, by problemy Młodego były rozwiązywane z
moim udziałem, a nie za pomocą imprez, wiadomości wziętych z Internetu”
(s. 125)
Oryginalne są również spostrzeżenia Elfa, który odkrywa świat na nowo: „Ech,
bo ludzie najwyraźniej nie wiedzą, że każde uczucie ma swój zapach! Gdy
ktoś się boi, pachnie inaczej. Gdy jest szczęśliwy – też inaczej. I tak
dalej…” (s.44)
„Sposób na Elfa” z ilustracjami Olgi Reszelskiej to piękną opowieść o przyjaźni między człowiekiem,
a psem. Elf to bohater, którego polubią dzieci i dorośli. Jego przemyślenia dotyczące ludzkiego świata wielokrotnie rozbawiły klubowiczów do łez. Trzeba jednak przyznać, że psi punkt widzenia obfituje w trafne spostrzeżenia, zdystansowane i wyśmiewające nasze nawyki. Autor stawia duży nacisk na współczesne problemy jakimi są: brak czasu dla dzieci, rozmów i zaufania. Pisarz nie prezentuje portretu idealnego ojca, Duży również popełnia błędy, stara się jednak zapewnić synowi bezpieczeństwo, komfort. Klubowicze bardzo polubili Elfa i ciężko było się z nim rozstać, na szczęście sympatycznego psiego bohatera można spotkać także w książkach: „Elfie, gdzie jesteś?”; „Elf wszechmogący”; „Elf i dom strachów” oraz „Elf i pierwsza gwiazdka”.
a psem. Elf to bohater, którego polubią dzieci i dorośli. Jego przemyślenia dotyczące ludzkiego świata wielokrotnie rozbawiły klubowiczów do łez. Trzeba jednak przyznać, że psi punkt widzenia obfituje w trafne spostrzeżenia, zdystansowane i wyśmiewające nasze nawyki. Autor stawia duży nacisk na współczesne problemy jakimi są: brak czasu dla dzieci, rozmów i zaufania. Pisarz nie prezentuje portretu idealnego ojca, Duży również popełnia błędy, stara się jednak zapewnić synowi bezpieczeństwo, komfort. Klubowicze bardzo polubili Elfa i ciężko było się z nim rozstać, na szczęście sympatycznego psiego bohatera można spotkać także w książkach: „Elfie, gdzie jesteś?”; „Elf wszechmogący”; „Elf i dom strachów” oraz „Elf i pierwsza gwiazdka”.
Na zakończenie spotkania klubowicze wykonali piękne portrety Elfa,
dedykując je autorowi, Marcinowi Pałaszowi. Przyznaliśmy, że pisarz ma
wielkie szczęście, będąc właścicielem tak inspirującego psa. Z
niecierpliwością czekamy na kolejne przygody Elfa i jego opiekunów.
Najserdeczniej pozdrawiamy! :)
OdpowiedzUsuńMarcin Pałasz i Elf
Drużyna Książkołaków również serdecznie pozdrawia naszego ulubionego autora :)
Usuń