poniedziałek, 12 stycznia 2015

Spotkanie DKK- Rick Riordan "Złodziej pioruna" (rys. Attila Futaki)

Czy mity mogą być uniwersalne? Czy możliwe jest przeniesienie Olimpu, bogów, herosów i innych fantastycznych stworzeń i postaci w realia współczesnego świata? Odpowiedzią na te pytania była grudniowa lektura komiksu opartego na powieści Ricka Riordana „Złodziej pioruna”, pierwszej części cyklu „Percy Jackson i bogowie olimpijscy”. Rysunki wykonał Attila Futaki, a adaptacją zajął się Robert Venditti. Klubowicze przenieśli się w świat komiksu, pełnego mitologicznych postaci.
Percy Jackson jest nastolatkiem, który bardzo często zmienia szkoły, nie potrafi skupić się i jest bardzo porywczy. Pewnego dnia jego życie zostaje przewrócone do góry nogami. Dowiaduje się, że jego przyjaciel to satyr, a on sam nie jest zwykłym dzieckiem, jego problemy mają swoje źródło w boskości... Otóż Percy to heros, który musi się przyzwyczaić do nowej roli i innego życia w tajemniczym Obozie Herosów. Jego głównym zadaniem jest walka z potworami, a także sprostanie boskim zadaniom, rozwikływanie olimpijskich intryg. Spotyka on na swojej drodze innych herosów, których jedno z rodziców jest mitologicznym bogiem, a drugie zwykłym człowiekiem. On również dowiaduje się kim tak naprawdę jest jego ojciec i jakie siły odziedziczył po nim. Percy staje przed pierwszym trudnym zadaniem – ma odnaleźć skradziony Piorun Piorunów Zeusa. Niestety chłopiec jest jednym z podejrzanych. Czy odnajdzie złodzieja nie narażając się innym bogom? Czy uratuje swoją mamę z otchłani Hadesu?

Komiks wydaje się doskonałym sposobem do opowiadania historii w sposób wizualny. Wydaje się być przystępny dla młodych czytelników, przyzwyczajonych do krótkich obrazkowych historii. Niesamowite, gwałtowne zwroty akcji, brak opisów, krótkie, rzeczowe dialogi to cechy charakterystyczne komiksu „Złodziej pioruna”. Dla czytelników, którzy znają powieść Ricka Riordana, jest on swobodnym streszczeniem historii o Percym. Okazuje się, że komiks jest jednak dość charakterystycznym rodzajem opowiadania i nie każdy darzy go sympatią.

Klubowiczom Dyskusyjnego Klubu Książki dla dzieci komiks nie przypadł do gustu. Młodzi czytelnicy okazali się wymagającymi odbiorcami, którzy wolą jednak tradycyjną literaturę. Dzieci uznały, że komiks przedstawia wiele rzeczy zbyt ogólnie, a rysunki nie pozostawiają zbyt wiele miejsca dla wyobraźni. Nie spodobały się też same ilustracje – zbyt mroczne, nieciekawe, pozbawione emocji. Klubowicze przyznali, że komiks mógłby spodobać się prawdziwym koneserom, fanom  gatunku.

Młodzi czytelnicy w ramach dyskusji mogli sprawdzić swoją wiedzę o mitologii, a także stworzyć własny komiks, co okazało się nie lada wyzwaniem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz